Mój mały, wielki sukces - pierwszy sernik w życiu. :) Raczej nie porywam się na ciasta, częściej piekę babeczki lub ciasteczka, ale w końcu trzeba było zrobić ten mały kroczek. Wyszedł pyszny, niektóre proporcje zmieniłam pod siebie, oryginalny przepis znajdziecie u Doroty z cudownych Moich Wypieków.
- 160g ciastek maślanych (jeśli nie macie wagi kuchennej, polecam podzielić wagę ciastek przez ilość sztuk, wtedy łatwo wyliczycie, ile ciastek jest potrzebnych)
- 40g roztopionego masła
- 1 łyżeczka cynamonu
- 0,5 łyżeczki imbiru
SKŁADNIKI NA KARMELIZOWANE GRUSZKI :
- 4 duże gruszki np. odmiana konferencja
- 2 łyżki masła
- 4 łyżki brązowego cukru
- 2-3 łyżeczki cynamonu
SKŁADNIKI NA MASĘ SEROWĄ :
- 750g twarogu (ja użyłam sernikowego z wiaderka, jeśli używacie zwykłego, musi być zmielony min. 2 razy)
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
- 2 łyżki mąki pszennej
- 4 jajka
- 1 łyżeczka imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
SKŁADNIKI NA GANACHE Z BIAŁEJ CZEKOLADY :
- tabliczka białej czekolady dobrej jakości (100g)
- 4 łyżki słodkiej śmietanki 36%
Wszystkie składniki na spód umieszczamy w malakserze lub misie blendera z ostrzem i miksujemy na gładką masę - konsystencją powinna przypominać mokry piasek. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia i równomiernie rozkładamy na niej masę z ciasteczek, odstawiamy do lodówki na ok. pół godziny. Gruszki ubieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w ósemki. Masło rozrapiamy na patelnim gdy się rozpuści wsypujemy cukier, czekamy aż się rozpuści co jakiś czas lekko mieszając poprzez potrząsanie patelnią, gdy cukier rozpuści się całkowicie pozwalamy, by płyn się zagotował i dodajemy gruszki. Oprószamy je cynamonem i smażymy na średnim ogniu, co jakiś czas obracając je do zrumienienia. Nie smażcie ich zbyt długo - mają zachować swój kształt a nie się rozgotować, uważajcie również na wielkość płomienia - karmel nie może się przypalić, bo będzie gorzki. Gdy gruszki będą gotowe, odcedźcie je z karmelu i soku i odstawcie je do wystygnięcia - ja swoje przełożyłam łyżką cedzakową na talerz wyłożony ręcznikiem kuchennym. Wszystkie składniki na masę serową umieścić w głębokiej misie i zmiksować - nie róbcie tego zbyt długo, by nie napowietrzać ciasta. Spowoduje to jego urośnięcie podczas pieczenia, a sernik powinien być idealnie równy. Gotową masę serową wylewamy na ciasteczkowy spód i układamy po okręgu gruszki - moje były zanurzone w masie serowej całkowicie, dzięki temu nie wyschły podczas pieczenia. Przy moim piekarniku elektrycznym z termoobiegiem, sernik piekłam przez 1,5h w temperaturze 160 stopni - wierzch sernika powinien być ścięty i sprężysty, środek kontrolowałam patyczkiem. Sernik studzimy przy lekko uchylonych drzwiczkach piekarnika. Białą czekoladę rozpuszczamy wraz ze śmietanką w kąpieli wodnej, polewamy wystudzony sernik i wstawiamy go do lodówki - najlepiej na całą noc. Sernik jest naprawdę pyszny, idealny na coraz chłodniejsze, jesienne wieczory. Korzenny smak kojarzy się powoli ze świętami Bożego Narodzenia, a to przecież taki piękny czas... Smacznego! :)
Boże jakie to musi być dobre *.*
OdpowiedzUsuńRozbudziłaś moje zmysły... mmm karmelizowana gruszka i te przyprawy... nie wiem czy wytrzymam do weekendu i już jutro polecę po składniki :)!
OdpowiedzUsuńTo dziwne, że to pierwszy sernik, bo wyszedł Ci wyśmienity :)
OdpowiedzUsuńJak miło, że wróciłaś ;)) i to od razu z taką pyszną propozycją!!! :*
OdpowiedzUsuńKocham serniki!! Pysznie wygląda!!:)
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci cudowny :) Bardzo udany debiut :)
OdpowiedzUsuńniebo! :)
OdpowiedzUsuńpieerwszy?!
OdpowiedzUsuńA taki boski? Wooow.. <3 dla mnie boomba ;)
Ściemniasz, wyszedł piękny i nie uwierzę, że to Twój pierwszy raz :D mojego pierwszego sernika nie widziałaś :D
OdpowiedzUsuńWszelkim sernikom mówie TAK :)
OdpowiedzUsuńGenialnie prezentuje się ten sernik. Koniecznie muszę spróbować >:)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie! :D
OdpowiedzUsuńJeeeju jakie dobre! Polecam!
OdpowiedzUsuńjaki cudowny przepis! idealny na chłodny wieczór z filiżanką kawy
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga: http://ogryzekgotuje.blogspot.com/
o matko! uwielbiam i cynamon i jeszcze bardziej serniki :)
OdpowiedzUsuńJejuśku, jak to pysznie wygląda! Żeby smak był jeszcze bardziej korzenny fajnie jest dodać odrobinę jakiejś delikatnej whisky. Chyba upiekę dzisiaj jak uda mi się kupić miękkie gruszki :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. :)
Usuń