Restaurant Day maj 2014 uważam za zakończony! :) Insulina jak zawsze stanęła na wysokości
zadania, długo nie mogłam się zdecydować, co trafi na mój talerz. Na pierwszy
ogień - zupa Mulligatawny od Sushi Chefa Marcina, pyyycha. Potem czas na
słodkości od Arletty - tarta z kremem bazyliowym i truskawkami, sernik z
borówkami i jeżynami a do tego mrożona herbata z owocami. Następnie odwiedziłam Merienda - tortilla& tapas, by skosztować ich burgera burrito, potem moje kroki znów
skierowałam w stronę słodkości, tym razem na wynos, by przedłużyć RD conajmniej
do jutra. Do domu przyprowadziłam sernik mango (upolowałam ostatni kawałek!),
sernik z białą czekoladą i owocami, tartaletkę z musem z białej czekolady i
borówkami, kolejny kawałek tarty z kremem bazyliowym oraz nowość - słoiczek
konfitur o wdzięcznej nazwie 'Wiosenny romans rabarbaru z truskawką'. Udało mi się przy okazji oficjalnie poznać
korespondenta Street Food Polska - Qlinarnego Qńa, z którym miło spędziłam
praktycznie cały czas przeznaczony na RD. :) Objadłam się strasznie, Insulina jak zwykle nie zawiodła, kto nie był - niech żałuje. :) Zapraszam Was do małej galerii - jest niestety o wiele uboższa niż dotychczasowe fotorelacje, ale dziś nie było szans dopchać się do stołu Arletty na dłuższą chwilę, by wszystko ładnie sfotografować - przy Jej stanowisku non stop były ogromne tłumy. :)

Tarta z kremem bazyliowym i truskawkami.
Wcinam zupę. :)
Sernik z borówkami i jeżynami.
Widok miałam piękny - Insulinowy stół wprost z balkonu.
Sernik z trawą cytrynową.
Sushi od Marcina Tyrakowskiego.
Insulina w pracy.
Wyszłam koszmarnie, ale że z nimi.. :) (od lewej - Qlinarny Qń, Insulina & Students Kitchen)
Moja torba szczęścia. :)
Tartaletka z musem z białej czekolady i borówkami. <3
Sernik z białą czekoladą i owocami.
Sernik mango.
Insulinowe konfitury. <3
świetna relacja i bardzo apetyczne zdjęcia :) ładnie sobie pojadłaś :) same słodkości :)
OdpowiedzUsuńOj nieźle pojadłam.. Właściwie cały czas jem - właśnie wciągnęłam sernik z białą czekoladą i owocami. <3
UsuńŚwietna relacja! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. ;*
UsuńMmm, ależ pyszności :) Aż się głodna zrobiłam :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńzupa musiała smakować :D
OdpowiedzUsuńSuper taka opcja, szkoda, ze u nas jej nie ma :(
Kochana tylko od Ciebie i innych okolicznych blogerów/miłośników kuchni zależy, czy RD pojawi się w Waszym mieście! :)
UsuńJakie wspaniałe słodkości! Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńJa też zawsze jestem pod wrażeniem talentu Arletty. :)
Usuńmaaaatko! ile pyszności!
OdpowiedzUsuńOgrom. :)
UsuńJejku jakie pyszności :)) Fajna akcja :))
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba, kiedy tylko mogę uczestniczę jako degustatorka w RD. :)
UsuńPozazdrościć! Ile pyszności <3
OdpowiedzUsuńSama sobie zazdroszczę. :D
UsuńIle słodkości. Uwielbiam desery ze świeżymi owocami.
OdpowiedzUsuńO jeny ale ciacha na tych zdjęciach aah tylko się przy nich rozpłynąć ;))
OdpowiedzUsuńReaguję zawsze dokładnie tak samo. :D
UsuńTyle pyszności, moje oczy oszalały! :)
OdpowiedzUsuńFajna akcja, a te pysznosci ...mniami:)
OdpowiedzUsuńJeżeli smakowało chociaż w połowie tak dobrze, jak wyglądalo - to zazdroszczę
OdpowiedzUsuń