Jak pewnie wszyscy wiecie, dziś obchodzimy najsłodszy dzień w roku - Święto Czekolady! Moi Przyjaciele wiedzą, że jestem totalną czekoladoholiczką i cukromaniaczką, w domu mam swoją 'szafkę szczęścia', w której zawsze musi być kilka tabliczek czekolady, kilka paczek ciastek, zawsze muszę mieć największy słoik nutelli a herbatę słodzę pięcioma łyżeczkami cukru. Ostatnio mogliście poczytać o ogólnopolskim pieczeniu fondantów od Donny Hay, zorganizowanym przez Kasię z Plate of Joy, w którym wzięłam udział [KLIK]. Dziś, z okazji czekoladowego święta Adrianna z Pora coś zjeść zaprosiła blogerów do wspólnego pieczenia czekoladowych ciasteczek z czekoladą wg. przepisu Sigrid Verbert. Zrobiłam szybki rekonans tego, co mam w domu, kupiłam brakujące produkty i zabrałam się do pieczenia. :) Efekty możecie podziwiać niżej - ciasteczka są rozkosznie słodkie i czekoladowe, takie jak lubię. Zapraszam do wpisu! :)
SKŁADNIKI :
220 g czekolady i posiekane masło rozpuszczamy w kąpieli wodnej, odstawiamy do przestygnięcia. Jajka i cukier ucieramy mikserem na białą, puszystą masę, dodajmy przestygniętą czekoladę, miksujemy. Na koniec dodajemy mąkę, sól, proszek do pieczenia i 150 g posiekanej na kawałki czekolady. Na blaszce wykładamy w odstępach po łyżeczce ciasta, dekorujemy je kawałkami czekolady lub groszkami i pieczemy 15-20 minut w temperaturze 160 stopni, ciasteczka powinny popękać, smacznego! :)
Przepis bierze udział w akcji :
Haha, to zupełnie tak jak ja :D Też mam swoją "szafkę szczęścia" ze słodkościami. Tylko herbaty nie słodzę ;) A ciasteczka przeurocze :)
OdpowiedzUsuńJa wyczuję nawet, gdy ktoś zamiast 5 łyżeczek posłodzi mi 4 i muszę dosypać cukru. :) Dziękuję. ;*
UsuńCiacha idealne! Nic dodać nic ująć - chcę! :)
OdpowiedzUsuńWysyłam kurierem. :)
UsuńDaaaaaj parę *.*
OdpowiedzUsuńChętnie się podzielę. :)
UsuńAaaaa <3 Prawda, że pyszne :) ?!
OdpowiedzUsuńMoje zjedzone więc kradnę 1 od Ciebie :D !
A proszę Cię bardzo, kradnij na zdrówko! :)
UsuńAle cudo :)
OdpowiedzUsuńDziękuę. :)
Usuńa ja ciastek nie piekę, bo nigdy nie jestem z nich zadowolona :) a czekoladę mam zawsze w domu :) genialnie poprawia nastrój! :)
OdpowiedzUsuńCzekolada zawsze musi być. :)
UsuńMniamuśne, czyli przepyszne :D
OdpowiedzUsuńWiadomo. :)
UsuńCo za widoki. Zawsze, kiedy wchodzę na Twojego bloga, robię się głodna. Pychota te ciasteczka.
OdpowiedzUsuńTo leć do kuchni i coś szybko wszamaj, co bym Cię na sumieniu nie miała. :P
Usuńłączymy się w czekoladomanii :) super wyszły te ciastka, takie pieguski :)
OdpowiedzUsuńCzekoladoholicy - łączmy się! :)
UsuńCudowne te ciacha! Mega czekoladowe, super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie. :)
Usuńsą naprawdę wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi smaka Kochana :*
No to upiecz koniecznie! :*
Usuńwyglądają bardzo apetycznie:-) muszę je koniecznie zrobic:-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńAle słodkości :D
OdpowiedzUsuńOj tak, słodkie były. :)
UsuńWłaśnie piję kawusię i byłyby do niej idealne :))
OdpowiedzUsuńSą idealne do wszystkiego. :)
Usuńjak one lśnią! Muszę obczaić wersję bez pszenicy ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko Ci się uda. :)
Usuń