czwartek, 10 kwietnia 2014

Wielkanocna szynka

Do Świąt tydzień z kawałeczkiem, więc to idealny moment do rozpoczęcia przygotowań szynki - kilka dni musi poleżeć w rozwtorze soli peklowej i po ugotowaniu będziecie mogli się nią cieszyć na wielkanocnym stole. :)




SKŁADNIKI : 
  • 1,5 kg szynki myszka 
  • 5 ziaren ziela angielskie,
  • 2 liście laurowe,
  • woda
  • sól peklowa (opakowanie)
  • 1 pietruszka,
  • 1 marchewka,
  • kawałek selera,
  • por

Szynkę dokładnie myjemy, w garnku robimy roztwór soli peklowej (ilość soli na litr wody mamy podany na opakowaniu, wody musi być tyle, by zakryła w całości szynkę), dodajemy liście laurowe i ziele angielskie, zagotowujemy tę wodę, potem odstawiamy, aż wystygnie. Do zimnego roztworu wkładamy mięso, garnek przykrywamy przykrywką/talerzem i odstawiamy do lodówki na tydzień czasu.  Po tym okresie wyciągamy garnek, odlewamy cały roztwór, nalewamy nową wodę, wkładamy obrane warzywa, lekko solimy i czekamy, aż woda się zagotuje, dopiero do wrzącej wkładamy mięso i gotujemy tyle czasu, ile waży mięso. Moje ważyło 1,5 kg, więc gotowało się 1,5 godziny. Gdy minie czas gotowania, zestawiamy garnek z kuchenki i odstawiamy na całą noc, by szynka stygła w wywarze, rano ją z niego wyciągamy. U mnie w domu szynka tradycyjnie co roku musi zagościć na wielkanocnym stole, cudownie smakuje podana z ćwikłą i chrzanem. :)






Dotarła dziś do mnie nagroda za wygraną w konkursie organizowanym przez Beatę z kruche babeczki i Kamis, idealny zestaw przed Wielkanocą, jeszcze raz bardzo dziękuję. :)




Przepis bierze udział w akcji :

Wielkanocne Smaki - edycja IV   Wielkanocne Smaki - edycja IV

21 komentarzy:

  1. Świetna receptura. Nigdy nie próbowałam takiej szynki, ale wygląda bardzo apetycznie.

    Pozdrawiam.
    kraniec-teczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Co prawda mięsa nie jem, lecz wiem ile znaczy zjeść taką domową szyneczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę w końcu wypróbować taką szynkę, bo u mnie zawsze schab :)

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie mama wędzi, więc szynki ci dostatek :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kawał szyny- będzie co jeść :) :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat zeszłoroczna, po obecną idę dziś do sklepu i tydzień będzie się kąpać w roztworze. :)

      Usuń
  6. u mnie też w tym roku domowe, wędzone wędliny będą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie mąż zawsze piecze :) takiej jeszcze nie robił, więc podsunę mu Twoją :))

    OdpowiedzUsuń
  8. a u nas jakoś rzadko się robi domowe wędliny... nie no... trzeba to zmienić, bo przecież takie są najlepsze:) Taką szynkę na Wielkanoc warto zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też rzadko, łatwiej wybrać coś z sklepie, ale na Wielkanoc taka szynka musi być. :)

      Usuń
  9. Nigdy nie robiłam szynki, zaintrygował mnie ten przepis, bo wcale nie jest trudny :) U mnie w Święta na stole też lądują domowe wyroby, mamy znajomego, który co roku nas w nie zaopatruje. Takie sklepowe się nie umywają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest trudny wcale a wcale, praktycznie szynka robi się sama. :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze - są dla mnie formą kontaktu z Wami i motywacją do dalszej pracy. :) Jeśli zrobiłeś/aś jakąś potrawę korzystając z przepisu umieszczonego na blogu wyślij jej zdjęcie na natnij@interia.pl - zdjęcie trafi do galerii na fanpage'u bloga na facebooku.