SKŁADNIKI NA 2 PORCJE :
- 6 dużych, świeżych jajek - oczywiście najlepiej od szczęśliwej kury :)
- duży pomidor malinowy
- 3 plastry ulubionej szynki
- łyżka masła
- sól, pieprz
- suszone oregano
Pomidora sparzamy wrzątkiem, obieramy skórkę (jeśli lubicie skórkę możecie pominąć ten punkt, aczkolwiek w temperaturze smażenia skórka i tak odejdzie) i kroimy w kostkę, usuwając wilgotny miąższ. Pomidory smażymy na maśle przez ok. 2 minuty, następnie dodajemy pokrojoną w kostkę szynkę, całość smażymy kolejne 2-3 minuty i dodajemy rozkłócone w miseczce jajka. Doprawiamy wg upodobań solą, pieprzem, dodajemy łyżeczkę oregano, jajecznicę smażymy do ulubionego stopnia ścięcia jajek, po przełożeniu na talerz można posypać potrawę posiekanym szczypiorkiem. Moje śniadanie wszamałam z bułeczką z ziarnem, było pysznie, smacznego! :)
Dawno nie jadłam. Chętnie bym zjadła ;)
OdpowiedzUsuńSkuś się. :)
UsuńJajecznica zdecydowanie mi się przejadła, ale bułka obok to moja ulubiona- to Lidlowska, prawda? :D
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Dokładnie ta, z lidla. :D
Usuńja jestem fanka szakszuki i jajecznicy <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNajlepsza! :D
OdpowiedzUsuńWiadomo. :D
UsuńDawno nie jadłam jajecznicy :) Lubię bez dodatków, tylko z solą i pieprzem, ale z pomidorkami też często robię :)
OdpowiedzUsuńPyszna. :)
UsuńA u mnie zawsze jest z pomidorami ;) Ale następnym razem koniecznie muszę doprawić oregano ;)
OdpowiedzUsuńJa też długo się przekonywałam do pomidora w jajecznicy - dopiero od niedawna zaczęłam tak jadać i żałuję straconych lat... ;)
OdpowiedzUsuńHaha ja też żałuję! :D
UsuńO tak! Uwielbiam taką jajecznicę! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym, a tu jajek brak. xP
Usuń