Majówka zbliża się wielkimi krokami. Takimi samymi, jakimi zbliża się duże przedsięwzięcie, do którego jako blogerka kulinarna zostałam zaproszona. :) Z jednej strony wszystkie rozmowy zostały już praktycznie zakończone, z drugiej boję się jeszcze oficjalnie pochwalić, by nie zapeszyć i za chwilę nie musieć odwoływać wcześniejszych informacji. Jeszcze kilka dni poczekam, a tymczasem zapraszam na pyszne roladki a la fondant drobiowy - z pięknie wypływającym ze środka topionym serkiem i pieczarkami. :)
- podwójna pierś z kurczaka
- 2 trójkąciki topionego serka (u mnie smak gouda)
- 2 łyżki usmażonych z cebulką, drobno pokrojonych pieczarek
- przyprawa do kurczaka
- 1 jajko
- bułka tarta
- olej do smażenia
MOJE DODATKI :
- ziemniaki puree z masłem, mlekiem i koperkiem
- zielona fasolka szparagowa z zasmażką
Mięso myjemy i ususzamy, pierś kroimy na pół, odkrajamy mniejsze, wystające części, musimy otrzymać 2 kształtne filety, które następnie rozbijamy delikatnie tłuczkiem. Mięso przyprawiamy z obu stron przyprawą do drobiu, następnie na każdym kotlecie układamy plastry topionego serka, na serek po łyżce usmażonych pieczarek, całość ciasno i dokładnie zwijamy. Jajko rozkłócamy w głębokim talerzu, do drugiego wsypujemy bułkę tartą, roladki obtaczamy najpierw w jajku, potem w bułce i smażymy na złoty kolor na patelni z dodatkiem oleju. Ja podałam je z puree ziemniaczanym z mlekiem, masłem i koperkiem oraz zieloną fasolką szparagową z zasmażką. :)
mega apetyczne i na pewno pyszne :) szkoda, że ja jestem na wiecznej diecie ;)
OdpowiedzUsuńTy na diecie Kruszyno? :) Daj spokój. :)
UsuńTen ser<3
OdpowiedzUsuńPyszny. :)
UsuńFajny pomysł na obiadek :-)
OdpowiedzUsuńno chwal się co i jak kurcze :) to mnie zaciekawiłaś :) a roladki rewelacyjne - z topionym jeszcze nigdy nie robiła :)
OdpowiedzUsuńTo Ci na priv napiszę! :) Topiony mega polecam - nawet, gdy jesz roladkę na zimno serek jest miękki i kremowy, co nie dzieję się w przypadku użycia sera żółtego. :)
UsuńDziękuję Kochana! ;*
UsuńZdecydowanie nie powinnam wchodzić na Twojego bloga wieczorami. Od razu człowiek głodnieje, jak napatrzy się na takie pyszności. Bardzo podoba mi się przepis, chyba sama spróbuję zrobić takie roladki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Spróbuj koniecznie. :)
UsuńPyszności- Ty zawsze umiesz wyczarować coś dobrego :)
OdpowiedzUsuńStaram się. :)
UsuńSmakowicie wyglądają te roladki! Tylko się zajadać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana. :*
UsuńWyglądają soczyście :D
OdpowiedzUsuńI takie były. :)
UsuńPysznie wygląda, poproszę taką porcyjkę :)
OdpowiedzUsuńWysyłam kurierem! :)
Usuńprzepysznie wyglądają :) aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńEhh, to mój dzisiejszy studencki obiad 'troszkę' się chowa :D Pycha!
OdpowiedzUsuńNa pewno się nie chowa, tylko jest równie pyszny. :)
UsuńW sam raz dla mojej siostry :)
OdpowiedzUsuńMoże dla niej przygotujesz? :)
Usuńroladki to moja miłość!:) a z serkiem i pieczarkami to już w ogóle:D też robię podobne:d
OdpowiedzUsuńPs. GzG już trwa:)
Ja także bardzo je lubię. :)
UsuńJak to pięknie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńCo powiesz na dołączenie do Studenckich blogów ( http://studenckieblogi.blogspot.com/ ) ?
i ten wytapiający się ser <3 <3
OdpowiedzUsuńFajne jest to, że nawet na zimno jest miękki. :)
UsuńAle pyszności widzę :D Ten wypływający serek musi być niebiańsko pyszny ;D
OdpowiedzUsuńJest jest! :)
UsuńRoladki musiały być pyszne : )
OdpowiedzUsuńByły, były. :)
UsuńPychota :))
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁE POŁĄCZENIE SMAKÓW :)
OdpowiedzUsuńOsobiście bardzo mi odpowiada. :)
Usuńale i fasolka do nich wyszła świetna:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fasolkę. :)
UsuńWyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuńSuper, uwielbiam takie roladki ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń