niedziela, 27 października 2013

Oreo cream cupcakes

Osobiście uwielbiam ciasteczka oreo - jak nikt nie widział kupiłam sobie paczkę i mimo 22 lat na karku zgodnie z instrukcjami z reklamy odkręciłam, polizałam, moczyłam w mleku i am. :D U Sandry znalazłam prześliczne cupcakes'y, pozmieniałam trochę proporcje i zachwyciłam gości tymi patrzącymi maleństwami. :) To już kolejny przepis z wykorzystaniem tych ciasteczek - są idealnym dodatkiem do wypieków i deserów.


SKŁADNIKI NA CIASTO :
  • 5 ciasteczek oreo
  • 100 g masła
  • pół szklanki cukru
  • 2 jajka
  • 3/4 szklanki mąki pszennej
  • pół szklanki cukru
  • 4 łyżki kakao
  • 1/4 szklanki mleka
  • 1/4 śmietanki 30 % lub 36 %

SKŁADNIKI NA KREM : 
  • 8 ciastek oreo do pokruszenia
  • 100 g serka mascarpone
  • 150 ml śmietanki 30 % lub 36 %
  • 2 łyżeczki cukru pudru
  • kilka ciastek do dekoracji


Masło ucieramy mikserem na gładką masę, następnie dodajemy cukier, jajka i całość miksujemy do połączenia się składników. Następnie dodajemy mąkę, kakao, proszek do pieczenia, pokruszone ciasteczka oreo, mleko i śmietankę. Całość dokładnie mieszamy. :) Foremki silikonowe wykładamy papierowymi papilotkami, napełniamy je ciastem do 3/4 wysokości i pieczemy ok.15 - 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Następnie odstawiamy babeczki do wystudzenia. Czas na krem. :) Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno, dodajemy mascarpone, puder i drobno pokruszone ciasteczka oreo, miksujemy na najniższych obrotach do uzyskania jednolitej masy. wystudzone babeczki dekorujemy kremem i połówkami ciastek, zrobiłam także oczka z kremu na ciastkach i źrenice z okruszków. Smacznego, są niebiańskie! <3





23 komentarze:

  1. ooo nie, chcę chociaż jedną :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają po prostu genialnie! Nic dodać nic ująć, po prostu muszę je zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne są! Zapisuję je na mojej liście "do zrobienia" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę małą fiksację na cupcakes :) Boskie, muszę kiedyś przetestować :0

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny krem!:) szalejesz z tymi muffinkami:D

    OdpowiedzUsuń
  6. :O cóż za słodyczowy obłęd! Poprzednie muffiny (z milky way) mi nie wyszły :( ale raczej się nie poddam :) a te tutaj niezwykle kuszą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam wchodzić tu na bloga! :) Kusi mnie tymi swoimi niesamowitymi pomysłami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki jest sekret, żeby papierowa foremka idealnie odchodziła od ciasta? moje mocno się trzymają, że wręcz trzeba je odrywać i trochę cierpi na tym kawałek 'babeczki'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede wszystkim trzeba poczekać, aż wystygną, ja swoje dodatkowo chłodzę w lodówce przed podaniem. :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze - są dla mnie formą kontaktu z Wami i motywacją do dalszej pracy. :) Jeśli zrobiłeś/aś jakąś potrawę korzystając z przepisu umieszczonego na blogu wyślij jej zdjęcie na natnij@interia.pl - zdjęcie trafi do galerii na fanpage'u bloga na facebooku.